Gdynianie Żołnierzom Wyklętym
W 2016 roku po raz piąty obchodzić będziemy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W ostatnich latach ich bohaterska i tragiczna zarazem historia coraz częściej staje się przedmiotem zainteresowania, także wśród przedstawicieli młodego pokolenia. Z roku na rok przybywa działań, organizowanych zarówno przez instytucje państwowe na czele z IPN, jak i inicjowanych przez różnego rodzaju organizacje społeczne. Wzrost zainteresowania dziejami Żołnierzy Wyklętych nie wynika jedynie z faktu, że były one przez wiele lat zakłamywane lub przemilczane. Historia całych oddziałów i pojedynczych żołnierzy powojennego podziemia pomaga kształtować patriotyczną postawę, inspiruje do działania na rzecz wspólnego dobra.
Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.
Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną i włączenie połowy jej terytorium do ZSRS sprawiło, że dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli walczyć o odzyskanie niepodległości, wypełnić złożoną przysięgę.
Powojenna konspiracja niepodległościowa była – aż do powstania Solidarności – najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy. W roku największej aktywności zbrojnego podziemia, 1945, działało w nim bezpośrednio 150-200 tysięcy konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji. Dwadzieścia tysięcy z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około dwudziestu tysięcy uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom. Łącznie daje to grupę ponad pół miliona ludzi tworzących społeczność Żołnierzy Wyklętych. Ostatni „leśny” żołnierz ZWZ-AK, a później WiN – Józef Franczak „Lalek” zginął w walce w październiku 1963 roku.
Pomorze jak i cała Polska aktywnie uczestniczyła w walce o Niepodległość Polski czynnie wałcząc przeciw okupantowi niemieckiemu, a potem sowieckiemu. Najbardziej znana jest w naszym regionie działalność V Brygady Wileńskiej pod dowództwem majora „Łupaszki”.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej na Pomorze powstało kilkadziesiąt organizacji walczących o wolność kraju z nowym okupantem. Większość Dowódców i żołnierzy tych organizacji znamy dzisiaj z kart archiwów Gdyńskiego i Gdańskiego Urzędu Bezpieczeństwa gdzie byli więzieni i torturowani. Nasze miasto – Gdynia ma na tych kartach zapisane swoje dzieje. Są to tragiczne historie uczniów gdyńskich szkół którzy tworzyli własne organizacje bojowe: Armia Krajowa „Syrena”, Jeszcze Polska Nie Zginęła, Organizacja Bojowo-Dywersyjna „Orlęta”, Organizacja Kack, Szare Szeregi, Związek Słowiański, Orlęta AK i inne. Ofiarę życia złożyli dowódcy i żołnierze Marynarki Wojennej: Komandor Stanisław Mieszkowski, Jerzy Staniewicz, Zbigniew Przybyszewski czy bosman mat Stefan Półrul.
Nasz gdyński Marsz Pamięci ma przypomnieć bohaterów tamtych dni walki o niepodległą Polskę.
Dla upamiętnienia Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w 2016 roku Fundacja również przygotowuje prezentacje wystaw:
- Wystawa „V Wileńska Brygada Armii Krajowej na Pomorzu”
- Wystawa „II Konspiracja na Pomorzu”
- Wystawa poświęcona zamordowanym Komandorom Marynarki Wojennej
Oraz spotkania z młodzieżą gdyńskich szkół.